UF PRO – Słoweński strzał w dziesiątkę

W siermiężnych, słusznie przeszłych czasach najbardziej funkcjonalnym ubiorem na polowanie było polowe umundurowanie wojskowe lub milicyjne, choć w tym drugim przypadku kolory już mniej do lasu odpowiednie. Teraz odzieży myśliwskiej w sklepach w bród, w każdym przedziale cenowym więc i myśliwi prezentują się bardziej cywilnie. Najnowsze jednak wzory odzieży taktycznej mają potencjał zagościć znów w myśliwskich szafach, tym razem oczywiście nie z powodu braku wyboru ale dzięki wysokiej trwałości, funkcjonalności i ciekawej, niekoniecznie kojarzącej się militarnie stylistyce i kolorystyce.

Czas wojny i pokoju

formę utrzymania sprawności bojowej. W bór ruszało rycerstwo, szlachta i ogólnie elita społeczna pielęgnująca i broniąca wartości narodowych, również z bronią w ręku. Wśród myśliwych nigdy nie brakowało kadry oficerskiej. Po drugiej wojnie światowej szeregi myśliwskiej braci w kraju masow zasilali wojskowi i milicjanci szarż różnych. To oczywiście zjawisko obecne nie tylko w Polsce, nic zatem dziwnego, że także rozwój oraz zastosowanie broni myśliwskiej i wojskowej były i są silnie ze sobą związane. Dość wspomnieć wojskowy karabin Mauser 98, którego konstrukcja stała się bazą do opracowania trudnej do zliczenia liczby sztucerów myśliwskich i karabinów sportowych, z których wiele produkowanych jest do teraz. W przypadku zaś zastosowań broni i technik strzelania to często właśnie myśliwi kładli podwaliny pod rozwój snajperskiej specjalizacji wojskowej, teraz z kolei coraz szersze grono braci łowieckiej rusza na strzelnice doskonalić się w strzelaniach taktycznych.

Można? Można!

UF PRO to marka specjalistycznej odzieży taktycznej, znana przede wszystkim w kręgach jednostek specjalnych, nie tylko wojskowych. Powstała w Słowenii na bazie założonej w 1997 roku firmy UNI&FORMA, która specjalizowała się w zaopatrywaniu w umundurowanie służb rządowych tego kraju. Teraz wyznacza trendy i utrzymuje niesłabnącą pozycję na międzynarodowych rynkach. Recepta na to nie jest skomplikowana, choć oczywiście wcale niełatwa w realizacji. Składają się na nią: najwyższej jakości materiały, innowacyjne technologie, funkcjonalne i sprawdzone w boju projekty oraz utrzymywana w Europie produkcja. To ostatnie ma znaczenie przede wszystkim ze względu na kontrolę i utrzymywanie najwyższych standardów wykonania. Zawsze zwracałem i zwracam uwagę na miejsce produkcji więc jest to dla mnie duża wartość dodana, a z drugiej strony jedna ze składowych wysokiej ceny odzieży UF PRO.  Chociaż porównując niektóre modele ubrań UF PRO do podobnej odzieży myśliwskiej z segmentu premium, produkowanych często nie wiadomo gdzie (czyli wiadomo gdzie) okazuje się, że produkt „Made in EU” może być nawet tańszy. 

Asortyment nie jest może bogaty, ale dostosowany do każdych warunków klimatycznych, a na pewno tych, z którymi mamy do czynienia w naszej szerokości geograficznej. Wyjątkiem są spodnie, których ilość wzorów przyprawia o lekki zawrót głowy, ale to bardziej kwestia kroju i zastosowań a nie membran czy ociepleń.

Spodnie to fundament

Od spodni właśnie chciałbym zacząć, tak zresztą jak potoczył się proces „przezbrajania” na UF PRO w moim przypadku. Nie ukrywam, że taktyczne spodnie Striker XT Combat Pants kupiłem jako element ubioru „wyjściowego” na strzelnicę, bo po prostu pasowały do strzelań taktycznych. Szybko dokupiłem lżejszy model P-40 All-Terrain Tactical Pants jako spodnie po prostu do noszenia na co dzień i dłuższych wędrówek (za wyjątkiem górskich, do których preferuję jeszcze lżejsze spodnie). Kolejne dwie pary wzbogaciły moją szafę ale i tak daleko mi do przyjaciela, który chyba innych spodni nie używa…

Te dwa modele używam dosyć intensywnie od 4 lat i ze spodniami nie dzieje się nic. To właśnie trwałość i wytrzymałość w połączeniu z funkcjonalnością stanowią przede wszystkim o wartości spodni UF PRO. Do zastosowań myśliwskich polecam 2 modele: wspomniane P-40 All-Terrain Tactical Pants oraz P-40 Classic Tactical Pants.

P-40 All-Terrain Tactical Pants podobnie jak większość spodni UF PRO wyróżniają się panelem z elastycznej tkaniny  (szwajcarskiej firmy Schoeller) obejmującym strefę pośladków oraz tyłu ud, co przekłada się nie tylko na wygodę ruchów ale i na estetykę. W przypadku mało rozciągliwego materiału, spodnie muszą być szerokie aby nie krępować ruchów więc są workowate a i tak przy bardziej wymyślnych figurach krok spodni ogranicza ruchy. Ja doceniam to rozwiązanie także podczas jazdy samochodem, gdyż spodnie nie uwierają w krocze. P-40 to jednak nie spodnie trekkingowe, które często w całości wykonywane są z mniej lub bardziej elastycznego materiału, więc pozostała część uszyta jest z wytrzymałej a jednocześnie oddychającej tkaniny ripstop PolyCo(tton). Polycotton czyli polibawełna to tkanina składająca się z kombinacji nici naturalnych i syntetycznych, która łączy ich najlepsze właściwości. Ripstop natomiast to technika wzmacniania tkaniny poprzez dodanie w stałych odstępach dodatkowego, mocniejszego włókna co tworzy charakterystyczną, widoczną z bliska wypukłą kratkę. To jednak nie koniec materiałowego karnawału. Otóż miejsca najbardziej narażone na przecieranie czyli kolana, krawędzie nogawek, 8 krawędzi kieszeni i szlufki na pasek są wzmocnione kordurą. UF PRO konsekwentnie stosuje oryginalne, sprawdzone, markowe tkaniny zatem w tym przypadku jest to  CORDURA® – lekka, syntetyczna tkanina z powloką teflonową, która charakteryzuje się bardzo dużą wytrzymałością i odpornością na przetarcia a stosowana jest chociażby do wyrobu butów, plecaków czy też odzieży dla motocyklistów.

To wszystko trzeba połączyć a tu jeszcze elementów konstrukcyjnych sporo: 11 kieszeni (plus dwie na ochronniki kolan), 11 zamków (w tym jeden dwustronny i jeden długi po wewnętrznej stronie pasa),  linki ściągające nogawki,  podwójne szlufki pasa, przelotki w kieszeniach, podwójne zapięcie w pasie,  częściowe panele velcro na obwodzie pasa i zatrzaski. Jeśli przez ten pryzmat spojrzeć na spodnie UF PRO to cena przestaje dziwić, bo zaczyna się rozumieć za co się płaci. W przeciwieństwie do np. jeansów, ot kawałek bawełnianej tkaniny (teraz chyba najczęściej produkowanej w Bangladeszu) z czterema kieszeniami, jednym zamkiem i guzikiem, który kosztuje 300-400 złotych (dawno nie kupowałem więc na użytek artykułu sprawdziłem ceny dwóch znanych marek).  Taką odzież jak UF PRO porównać można do wysokiej klasy optyki produkowanej w Europie – każda wydana złotówka ma przełożenie na jakość użytych materiałów, dokładność wykonania oraz przemyślany, funkcjonalny projekt. W tym modelu biznesowym marże producenta nie mogą być kalkulowane tak jak w przypadku wspomnianych jeansów, bo mało kogo byłoby na nie stać. 

Przy okazji tej wyliczanki opisałem już dosyć dokładnie spodnie P-40 All Terrain, pozostaje mi zwrócić uwagę na kilka smaczków. Kieszenie boczne są płaskie więc po ich zapakowaniu nie odstają od nogi i nie przeszkadzają przy szybkim poruszaniu się. Dodatkowo mają dwa zamki: od góry i z boku, na wierzchniej części uda. Pozwala to wyciągnąć coś z kieszeni również siedząc. Na nich naszyte są dodatkowe, mniejsze kieszenie zabezpieczone półsztywnymi paskami, które można wypiąć. Dwie kieszenie na noże (lub magazynki pistoletowe) są również umieszczone od górnej strony uda ale przesunięte bardziej do środka, więc trudniej nóż zgubić, łatwiej dobyć, nie kiwa się toto przy chodzeniu oraz nie uwiera podczas siedzenia tak jak w przypadku typowych nożowych kieszeni na boku uda. Świetnym pomysłem jest mała, dyskretna kieszeń z zamkiem umieszczona w lewej przedniej kieszeni – można w niej schować bilon lub np. zapasową baterią do celownika. Podobnie funkcjonalnym i prostym pomysłem jest uszko w prawej kieszeni – wpięte do niego klucze na pewno się nie zgubią. Bardziej z myślą o zastosowaniach taktycznych zaprojektowane zostały dwie kieszenie w które można wsunąć ochronniki na kolana. Zamki tych kieszeni pełnią również funkcję wentylacyjną – w ciepłe dni można je otworzyć polepszając wymianę powietrza. Natomiast odkryciem, wstyd się przyznać ale tegorocznym jest wewnętrzny zamek wszyty po obwodzie pasa, do którego wpiąć można podpinkę GORE WINDSTOPPER. Zabezpiecza ona przed wiatrem, jest „oddychająca” a warstwa tkaniny polarowej od wewnętrznej strony nóg zabezpiecza przed chłodem, więc spodnie robią się praktycznie całoroczne. Na duże mrozy i zasiadkę UF PRO ma dodatkowe rozwiązane, o którym w kolejnym artykule. Mocowanie do pasa spodni głównych zapewnia dużą wygodę – nic się nie przesuwa, nie obciska, nie uwiera. Dodatkowo w tylnej części pasa jest elastyczna wstawka, więc podpinka nie krępuje ruchów przy klękaniu, pochylaniu się czy siadaniu. Rozwiązanie w swej prostocie wprost genialne. Podpinka występuje w dwóch uniwersalnych długościach: krótkiej (S) sięgającej za kolana i dłuższej okrywającej również łydki (L) w różnej części, co zależy od długości nogawki. Parametrem natomiast precyzyjnym jest oczywiście obwód pasa.  

P-40 Classic Tactical Pants to mój typ numer jeden w zastosowaniach myśliwskich. Mają mniej skomplikowaną ale wciąż bardzo funkcjonalną konstrukcję i są przy tym odrobinę lżejsze i tańsze.  Wszystkie, jak dla mnie najważniejsze cechy wcześniej opisanego modelu są zachowane, czyli tkanina ripstop PolyCo(tton), elastyczna wstawka z materiału Schoellera na tyle spodni (mniejsza), zamek wewnętrzny do podpinki GORE WINSTOPPER, kieszenie na ochronniki kolan oraz funkcjonalne kieszenie boczne z podwójnym zamknięciem. Spodnie nie mają wzmocnień z kordury, ale jakie typowo myśliwskie spodnie są w ten sposób wykańczane? Samych kieszeni jest mniej, bo „tylko” 7 – wyeliminowano dodatkowe kieszenie na bocznych głównych oraz na nóż. Główne zamknięcia kieszeni bocznych i tylnych są też inne – zamiast zamków zastosowano mocowane na rzepy klapy. 

Obydwa modele spodni są oferowane w kilku wersjach kolorystycznych ale do zastosowań myśliwskich nadaje się jedynie brown grey czyli brązowo szary, chociaż jak dla mnie jest to bardziej brązowo-zielony. Co natomiast najważniejsze, komponuje się bardzo dobrze zarówno z wieloma odcieniami zieleni jak i brązu. 

Planowałem przedstawić w tym artykule więcej modeli odzieży UF PRO, które już sprawdziłem w łowieckich zastosowaniach. Okazało się jednak, że im dalej w las tym więcej drzew. Wrócę na pewno do tematu w kolejnych numerach Braci Łowieckiej a osobom, które chciałyby dowiedzieć się więcej już teraz polecam odwiedzić świetnie zrobioną stronę internetową producenta: www.ufpro.com